Jak przygotować Basbousa (بسبوسة), czyli ciasto z kaszy manny nasączone syropem?
W Egipcie mówi się, że bez basbousy nie ma świętowania. To ciasto pojawia się na stołach z okazji ramadanu, wesel czy…
W Egipcie mówi się, że bez basbousy nie ma świętowania. To ciasto pojawia się na stołach z okazji ramadanu, wesel czy…
Chebakia to marokańska klasyka, która od wieków towarzyszy mieszkańcom tego kraju podczas ramadanu. Pachną miodem i cynamonem, a ich kwiatowy kształt wygląda…
Pierwszy raz spróbowałem ghoriba na zatłoczonym marokańskim suku w Fezie — jeszcze ciepłe, obsypane cukrem pudrem, z intensywnym aromatem migdałów i nutą pomarańczy. Od…
Pamiętam, jak pierwszy raz spróbowałem halwy w zatłoczonej alei starego bazaru w Ammanie. Ten intensywny aromat sezamu i karmelu unosił się w…
Gdy pierwszy raz spróbowałem kunafy w małej kawiarni w Akce, nie mogłem uwierzyć, że coś tak chrupiącego, a jednocześnie ciągnącego się jak serowa…
Gdy pierwszy raz spróbowałem sellou w Marrakeszu, poczułem, jakbym zjadł deser zaklęty w piasku i przyprawach. Ten marokański klasyk przygotowuje się na Ramadan,…
W Algierii mówi się, że baghrir łączy ludzi przy jednym stole – i coś w tym jest. Te puszyste, ażurowe naleśniki są…
Kiedy po raz pierwszy spróbowałem Faloodeh na zatłoczonym bazarze w Szirazie, miałem wrażenie, że czas się zatrzymał. Ten deser łączy w sobie setki…
Kiedy pierwszy raz spróbowałem Halwa Omani w niewielkiej kawiarni w Maskacie, nie mogłem uwierzyć, że coś tak intensywnego i aromatycznego może być…
Pierwszy raz spróbowałem harissy w małej domowej cukierni w Bejrucie. Kobieta, która ją piekła, powiedziała mi z uśmiechem, że sekret tkwi w prostocie i cierpliwości….
Pierwszy raz spróbowałem Kaak Warka w Tunisie, podczas lokalnego wesela. Te niepozorne ciasteczka, zawinięte jak małe pierścienie, są symbolem szczęścia i gościnności. W smaku delikatne,…
Pierwszy raz spróbowałem makroudh w małej cukierni na targu w Tunisie — jeszcze ciepłe, pachnące miodem, kruche z wierzchu, a w środku…