Jak ugotować Pho Bo (Phở Bò), czyli aromatyczną zupę wołową z makaronem ryżowym i ziołami?
Pho Bo to zupa, która narodziła się na ulicach Hanoi, ale dziś pachnie w kuchniach na całym świecie. Kiedy pierwszy raz spróbowałem Pho Bo przygotowanej przez wietnamską kucharkę w domowej restauracji pod Sajgonem, zrozumiałem jedno: to nie jest zwykła zupa. To bulion z duszą, w którym każda przyprawa ma swoje miejsce, a każda łyżka opowiada historię.
Jej smak to połączenie głębokiego, wołowego wywaru, korzennego aromatu przypraw i świeżości ziół. Jest lekko słodka, delikatnie pikantna, z nutą anyżu i cynamonu. Konsystencja? Klarowna, ale bogata – jak esencjonalny rosół z nutą Orientu. Pho Bo warto znać, bo to zupa uniwersalna: sprawdza się zarówno jako szybki obiad, jak i wykwintna kolacja dla gości. A domowa wersja bije na głowę każdą z knajpy.
Zrobienie Pho Bo w domu nie jest trudne, ale wymaga trochę cierpliwości. Całość zajmie Ci około 2,5 do 3 godzin – z czego większość to spokojne gotowanie wywaru. W artykule pokażę Ci krok po kroku, jak ugotować autentyczną Pho Bo, opowiem, skąd pochodzi, czym się wyróżnia, jakie składniki są kluczowe, czym można je zastąpić i jak uniknąć typowych błędów. Każdy etap opieram na własnych doświadczeniach – to przepis, który sprawdzałem wielokrotnie i który zawsze się udaje.
Zachęcam Cię, żebyś spróbował sam. Nic nie daje tyle satysfakcji, co własnoręcznie ugotowane Pho Bo, pachnące imbirem, kolendrą i świeżością limonki. Możesz je modyfikować – dodać więcej chili, zamienić wołowinę na tofu, podkręcić zioła. A teraz zanurzmy się w historii tej niezwykłej zupy – to świetny sposób, by lepiej zrozumieć jej smak.
Warto wiedzieć o zupie Pho Bo
Pho Bo pochodzi z Wietnamu, a konkretnie z północnej części kraju – z Hanoi. Zyskała popularność na początku XX wieku jako szybkie, sycące danie dla pracujących robotników. Co ciekawe, mówi się, że powstała z połączenia wietnamskiej tradycji gotowania wywarów z francuskim wpływem potraw mięsnych, zwłaszcza boeuf. Przez lata Pho Bo ewoluowała – pojawiły się różne wersje w zależności od regionu, ale jej esencjonalny bulion, ryżowy makaron i świeże zioła pozostały niezmienne.
Smak Pho Bo to coś, czego nie da się pomylić. Jest głęboki i mięsny, ale zarazem lekki i ziołowy. Aromat przypomina połączenie rosołu z imbirem i przyprawami korzennymi – wyczujesz anyż, cynamon, goździki. Konsystencja zupy jest klarowna, ale pełna smaku – jak rosół, który gotował się godzinami z dbałością o każdy szczegół. Wyobraź sobie bulion tak głęboki, że każda łyżka rozgrzewa od środka, z dodatkiem świeżej mięty i limonki, które dodają orzeźwienia. To właśnie ten kontrast czyni Pho Bo wyjątkową. Bulion, przyprawy, świeżość, równowaga – czujesz to już?
To, co wyróżnia Pho Bo na tle innych zup, to sposób przygotowania bulionu. Gotuje się go długo, z prażonym imbirem i cebulą, by wydobyć maksymalny smak. Do tego zioła dodawane tuż przed podaniem – dzięki temu zupa zawsze pachnie świeżo. Świetnie sprawdza się na chłodniejsze dni, ale równie dobrze smakuje latem. Warto poświęcić jej czas, bo buduje głęboki, wielowarstwowy smak, który trudno znaleźć w innych daniach.
Wartości odżywcze Pho Bo
Porcja Pho Bo (około 400–450 ml, czyli klasyczna miska) to niskokaloryczna opcja obiadowa, która dostarcza średnio 300–350 kcal. Jej głównym składnikiem jest długo gotowany bulion wołowy, który jest bogaty w kolagen, białko i minerały. W misce znajdziesz też makaron ryżowy (źródło węglowodanów) oraz świeże zioła i kiełki, które dostarczają witamin z grupy B, C i K. Pho Bo jest lekka, a przy tym sycąca, dlatego dobrze sprawdzi się na diecie redukcyjnej, sportowej i przeciwzapalnej. Działa rozgrzewająco, wspiera trawienie i wzmacnia odporność.
Lista alergenów
🥛 Brak produktów mlecznych – klasyczny przepis nie zawiera mleka ani jego pochodnych.
🍤 Brak owoców morza – Pho Bo to zupa wołowa, ale warto uważać przy zamówieniach w restauracjach fusion (mogą dodać sos rybny).
🌾 Gluten – możliwy w sosie sojowym – klasyczne Pho Bo jest bezglutenowe, ale niektóre przepisy dodają sos sojowy. Można go zastąpić tamari lub bezglutenowym sosem sojowym.
🔸 Sól i przyprawy – wysoka zawartość sodu – bulion bywa intensywnie doprawiany. To może być problematyczne dla osób na diecie niskosodowej lub z nadciśnieniem.
Zupy Pho Bo powinny unikać osoby z nietolerancją glutenu (jeśli użyto zwykłego sosu sojowego) oraz te na diecie niskosodowej. Diabetycy powinni zwrócić uwagę na ilość makaronu ryżowego. W każdej z tych sytuacji zupę można łatwo zmodyfikować – wystarczy sięgnąć po zamienniki sosów i ograniczyć dodatki bogate w węglowodany.
⚠️ Ważne: Jeśli masz specjalne potrzeby dietetyczne lub alergie pokarmowe, zawsze sprawdzaj dokładnie składniki. Pamiętaj, że większość przepisów łatwo zmodyfikujesz pod własne potrzeby.
Czego potrzebujesz, aby przygotować zupę Pho Bo?
W Pho Bo każdy składnik ma znaczenie. Tu nie ma miejsca na przypadkowość – dobry bulion to podstawa, a reszta tylko go uzupełnia. Wołowina powinna być świeża, najlepiej z kością. Makaron ryżowy ma być sprężysty, ale nie twardy. Zioła – pachnące, nie zwiędnięte. Przy zakupach zwróć uwagę na jakość mięsa, świeżość ziół i klarowność przypraw – to one zbudują smak Twojej zupy.
Lista składników
🍖 Kości wołowe (szpikowe lub mostek): 1–1,2 kg. Podstawa bulionu – nadają mu głębi i aromatu.
🥩 Wołowina (np. antrykot lub rostbef): 300–400 g. Mięso krojone cienko, gotowane krótko – daje teksturę i smak.
🧅 Cebula: 2 sztuki. Opalana na ogniu – dodaje słodyczy i koloru bulionowi.
🫚 Imbir świeży: 5–6 cm kawałek. Nadaje ostrości i rozgrzewa.
🍜 Makaron ryżowy: 200 g. Klasyczny dodatek do Pho – lekki i delikatny.
🪷 Laska cynamonu: 1 sztuka. Korzenny akcent – ważny dla balansu smaku.
🌟 Gwiazdkowy anyż: 2 sztuki. Nadaje charakterystyczny, lekko słodki aromat.
🌿 Kolendra świeża: garść. Orzeźwia i przełamuje tłustość bulionu.
🌱 Tajska bazylia (jeśli dostępna): kilka gałązek. Wzbogaca zupę świeżym zapachem.
🧂 Sól: 1,5 łyżki. Do smaku – kontroluj podczas gotowania.
🥄 Cukier trzcinowy: 1 łyżka. Zaokrągla smak i łagodzi przyprawy.
🍋 Limonka: 1 sztuka. Podawana do wyciśnięcia – daje świeżą nutę.
🌶️ Papryczka chili: 1–2 sztuki. Dla lubiących ostrzejszy smak.
🥬 Kiełki fasoli mung: garść. Klasyczny dodatek – chrupiący i świeży.
Składniki opcjonalne i dodatki
🐟 Sos rybny: 1–2 łyżki. Pogłębia umami, jeśli lubisz bardziej intensywny smak.
🧄 Czosnek: 2 ząbki. Opcjonalnie do podsmażenia lub jako dodatek – dodaje głębi.
🥢 Sos hoisin: 1 łyżka. Możesz dodać do miski – słodki i aromatyczny.
🌶️ Olej chili lub pasta sambal: do smaku. Dla fanów ostrości i ognia w zupie.
Zamienniki i alternatywy
🍜 Zamiast makaronu ryżowego możesz użyć makaronu z tapioki: sprawdzi się równie dobrze, ma podobną fakturę.
🌿 Zamiast tajskiej bazylii użyj świeżej mięty lub kolendry: też odświeżają i dobrze komponują się z bulionem.
🧂 Zamiast sosu rybnego użyj sosu sojowego lub tamari: szczególnie, jeśli gotujesz wersję wegetariańską lub bez ryb.
🫚 Zamiast świeżego imbiru – imbir suszony: dodaj ok. 1 łyżeczkę, ale smak będzie mniej intensywny.
Lista narzędzi kuchennych
🍳 Duży garnek (min. 5–6 l): do gotowania wywaru.
🔪 Ostry nóż: do krojenia mięsa, cebuli i ziół.
🥣 Miska: do namoczenia makaronu lub przygotowania dodatków.
🥄 Łyżka cedzakowa lub sitko: do usuwania szumowin z bulionu.
🧂 Słoiczek lub miseczka na sosy: przyda się do podania dodatków jak chili czy sos hoisin.
🤖 Blender ręczny (opcjonalnie): jeśli chcesz przygotować wersję bardziej kremową z warzywami (niestandardowo).
💡 TIP: Przed gotowaniem opal cebulę i imbir na suchej patelni lub nad palnikiem – to prosty trik, który wydobywa z nich słodycz i wędzony aromat. Nie pomijaj tego kroku – robi różnicę.
Gdzie możesz kupić składniki?
Większość składników do Pho Bo kupisz bez problemu w polskich supermarketach. Cebulę, imbir, limonkę, mięso czy makaron ryżowy znajdziesz w Biedronce, Lidlu, Carrefourze i wielu lokalnych sklepach. Świeże zioła, jak kolendra i bazylia, bywają trudniejsze zimą – szukaj ich na bazarkach albo w większych delikatesach. Anyż, cynamon i sos rybny warto poszukać w sklepach azjatyckich lub przez internet – dostępność jest coraz lepsza, zwłaszcza w dużych miastach. W mniejszych miejscowościach polecam sprawdzić działy kuchni świata w marketach albo kupować przyprawy online – np. przez Allegro lub sklepy azjatyckie z wysyłką.
🛒 TIP: Jeśli kupujesz mięso na bulion, poproś rzeźnika o kości szpikowe lub mostek – dają najlepszy aromat i klarowny wywar.
Instrukcja krok po kroku, jak przygotować Pho Bo
Przygotowanie Pho Bo zajmie Ci około 3 godziny – z czego aktywna praca to około 30–40 minut, a reszta to spokojne gotowanie bulionu. To średnio trudny przepis, ale z moimi wskazówkami bez problemu sobie poradzisz. Najważniejsze są czas gotowania wywaru, jakość mięsa i doprawienie na koniec. Nie spiesz się. Daj zupie czas, a ona odwdzięczy się smakiem.
Nie pomijaj opalania cebuli i imbiru – to daje charakterystyczny aromat Pho Bo.
Krok 1: Opal cebulę i imbir
Przekrój cebule na pół, imbir zostaw w całości. Opal je na suchej patelni lub nad palnikiem gazowym. Rób to przez ok. 5–7 minut, aż powierzchnia lekko się przypali, ale środek zostanie miękki. Dzięki temu warzywa nabiorą słodyczy i głębi smaku. Będą pachnieć lekko dymnie – to dobry znak.
Krok 2: Wypłucz i zagotuj kości
Kości zalej zimną wodą i zagotuj. Gotuj przez 5 minut, aż na powierzchni pojawi się szara piana. Odcedź i przepłucz dokładnie kości pod zimną wodą. Ten krok usuwa nadmiar szumowin i sprawia, że bulion będzie klarowny. Wiele osób ten etap pomija – nie rób tego błędu.
Krok 3: Gotuj bulion z przyprawami
Do dużego garnka włóż kości, opaloną cebulę i imbir. Dodaj przyprawy: 2 gwiazdki anyżu, laskę cynamonu, 2 goździki i kilka ziaren kolendry (opcjonalnie). Zalej 3–3,5 l zimnej wody. Gotuj na bardzo małym ogniu przez 2,5 godziny. Nie przykrywaj całkiem. Od czasu do czasu zdejmuj szumowiny. Bulion nie może gwałtownie wrzeć – ma tylko lekko pyrkać.
Krok 4: Dopraw bulion
Po ugotowaniu odcedź bulion. Dodaj 1–2 łyżki sosu rybnego, 1 łyżkę cukru trzcinowego i sól do smaku. Skosztuj i dopasuj smak – powinien być głęboki, lekko słodkawy, z nutą przypraw. Jeśli zupa jest zbyt intensywna, dolej trochę wrzątku. Jeśli za mało wyrazista – odrobina sosu rybnego pomoże.
Krok 5: Przygotuj dodatki
Makaron ryżowy zalej wrzątkiem i odstaw na ok. 10 minut. Ma być sprężysty, ale nie rozgotowany. Pokrój wołowinę w bardzo cienkie plasterki – najlepiej na lekko zmrożonym mięsie. Przygotuj zioła: świeżą kolendrę, bazylię, kiełki i plasterki chili. Pokrój limonkę. To wszystko podasz razem z zupą.
Krok 6: Złóż Pho Bo w misce
Do miski włóż porcję makaronu, kilka plasterków surowej wołowiny i zioła. Zalej wszystko wrzącym bulionem – mięso się zetnie, ale pozostanie miękkie i soczyste. Od razu podaj, by zachować świeżość ziół i chrupkość kiełków. Możesz dodać więcej chili, sosu hoisin lub kroplę limonki – jak lubisz.
Gratulacje – właśnie zrobiłeś prawdziwe Pho Bo! Aromat unosi się w całej kuchni, a każda łyżka to smak, który zostaje w pamięci. Smacznego!
Najczęstsze błędy i trudności przy przygotowaniu Pho Bo
Gotując Pho Bo po raz pierwszy, można natknąć się na kilka pułapek. W tej części pokażę Ci, co najczęściej idzie nie tak i jak tego uniknąć. Warto uczyć się na błędach – najlepiej cudzych, żeby nie tracić czasu i składników. Spokojnie, to nic trudnego – wystarczy trochę uważności i wszystko się uda.
Mętny bulion
🔴 Na czym polega błąd: Bulion zamiast być klarowny, jest szarawy i zamglony. Wygląda mniej apetycznie, a smak traci na wyrazistości. To najczęściej efekt zbyt mocnego gotowania lub pominięcia etapu przepłukania kości.
✅ Rozwiązanie: Gotuj bulion na minimalnym ogniu, bez gwałtownego wrzenia. Przed gotowaniem koniecznie przepłucz kości i zbierz szumowiny. Dzięki temu wywar będzie czysty i aromatyczny. To naprawdę robi różnicę.
Zbyt słaby smak
🔴 Na czym polega błąd: Zupa wydaje się nijaka – niby wszystko jest, ale brak głębi i charakteru. To może być efekt zbyt krótkiego gotowania wywaru albo słabego doprawienia na koniec.
✅ Rozwiązanie: Gotuj bulion minimum 2,5 godziny, najlepiej 3. Pod koniec dopraw sos rybny, sól i cukier – balans smaków jest kluczowy. Skosztuj i popraw, jeśli trzeba. Lepiej dodać przyprawy stopniowo niż przesadzić od razu.
Mięso jest twarde
🔴 Na czym polega błąd: Plasterki wołowiny po zalaniu bulionem są gumowate i trudne do pogryzienia. Zamiast delikatnej, soczystej tekstury, zupa ma “podpodeszwę”.
✅ Rozwiązanie: Kroisz mięso zbyt grubo albo nie używasz odpowiedniego cięcia. Mięso powinno być bardzo cienkie – najlepiej krojone lekko zmrożone. Zalej je wrzącym bulionem i od razu podawaj. Tylko wtedy będzie miękkie.
⚠️ TIP: Zadbaj o każdy etap po kolei – od dokładnego wypłukania kości, przez ciche gotowanie, po finalne doprawienie. To najprostszy sposób, by zupa wyszła za pierwszym razem.
Propozycje modyfikacji zupy Pho Bo
Wietnamczycy znają wiele wersji Pho – niektóre bardziej wyraziste, inne łagodniejsze. Na południu podaje się ją z większą ilością ziół i dodatków, na północy króluje czysty, intensywny bulion. Możesz też zrobić Pho z kurczakiem zamiast wołowiny – wtedy otrzymasz Pho Ga, lżejszą i delikatniejszą siostrę klasyka.
Często przygotowuję też wersję wegetariańską – zamiast kości daję pieczone warzywa, grzyby shiitake i sos sojowy. Wychodzi aromatyczna i pełna smaku. Jeśli lubisz ognisty charakter, dodaj więcej chili lub łyżkę oleju z papryką – ostre Pho rozgrzewa jak ogień. A jeśli wolisz łagodniejsze smaki, pomiń przyprawy korzenne i postaw na świeżość ziół. Eksperymentuj, ale zachowaj równowagę smaków – to sekret tej zupy.
Z czym podawać zupę Pho Bo?
Pho Bo to zupa kompletna sama w sobie, ale odpowiednio dobrane dodatki potrafią wynieść ją na jeszcze wyższy poziom. Poniżej podpowiadam kilka sprawdzonych pomysłów, które uzupełniają smak i sprawiają, że posiłek staje się jeszcze przyjemniejszy.
Sajgonki warzywne
Lekkie, chrupiące sajgonki świetnie kontrastują z gorącym bulionem. Ich delikatność i świeży smak idealnie dopełniają korzenny aromat zupy. Możesz podać je z sosem na bazie limonki i chili – razem z Pho tworzą zestaw, który przenosi prosto na ulicę wietnamskiego miasta.
Chrupiąca bagietka z masłem czosnkowym
Tak, wiem – bagietka to nie Azja, ale uwierz mi, ta chrupiąca skórka i maślano-czosnkowy aromat cudownie komponują się z wołowym bulionem. Uwielbiam zanurzyć kęs w zupie i złapać trochę tej esencji smaku. To idealny kontrast tekstur, który po prostu działa.
Pikantna sałatka z mango i marchewki
Orzeźwiająca, lekko kwaśna sałatka na bazie mango, marchewki i świeżej kolendry świetnie odświeża kubki smakowe. Kiedy zupa jest głęboka i rozgrzewająca, taka sałatka daje cytrusowy przełamanie. Sprawdza się szczególnie latem – lekka, a jednocześnie wyrazista.
Tofu w glazurze sojowo-imbirowej
Jeśli chcesz wegańskiej opcji do zupy lub szukasz ciekawego dodatku białkowego – tofu to strzał w dziesiątkę. Smażone i pokryte słodko-pikantną glazurą tworzy bogaty smakowy duet z bulionem Pho. Dodatkowo świetnie chłonie sos z talerza – nie zostanie nic do zmarnowania!
Grillowane warzywa (bakłażan, papryka)
Lubię dodać do Pho talerz lekko przypalonych warzyw – ich dymny posmak pasuje do zupy jak ulał. Zwłaszcza bakłażan i papryka świetnie grają z przyprawami i świeżymi ziołami. To fajna opcja, jeśli chcesz urozmaicić posiłek bez dużego wysiłku.
Propozycje podania zupy Pho Bo
Zadbaj nie tylko o smak, ale też o wygląd Twojego Pho Bo. Przygotowałem kilka zdjęć, które pokażą Ci, jak efektownie podać tę zupę – z ziołami, dodatkami i pięknie ułożonym mięsem. Sprawdź, jak estetyka talerza może przyciągnąć uwagę gości, oczarować rodzinę i zachwycić dzieci. Czasem wystarczy odrobina kreatywności, by danie wyglądało jak z dobrej restauracji.
Zobacz poniższe zdjęcia i zainspiruj się!


Jak profesjonaliści przygotowują Pho Bo
Zanim sam zacząłem gotować Pho Bo, godzinami oglądałem filmy szefów kuchni z Wietnamu i Europy. Specjalnie dla Ciebie wybrałem jeden z najlepszych – poradnik wideo, który pokazuje krok po kroku cały proces przygotowania Pho Bo w stylu restauracyjnym. To materiał od znanego kulinarnego YouTubera, który ma doświadczenie i świetnie tłumaczy każdy etap. Widać na nim, jak wygląda odpowiednia klarowność bulionu, jak kroić mięso, kiedy dodawać przyprawy. Oglądając film, zobaczysz sekrety restauracyjnego smaku, które możesz wykorzystać u siebie w kuchni. Zdradzę też kilka trików, które sam podpatrzyłem – już za chwilę.
Teraz czas na drugą inspirację. Poniżej znajdziesz film w nieco innym stylu – inny kucharz, inna energia, ale ten sam temat: Pho Bo. Dobrze jest zobaczyć różne podejścia, bo dzięki temu łatwiej dobrać wersję, która pasuje do Twojego gustu i tempa pracy w kuchni. Czasem chodzi o inne przyprawy, czasem o sposób serwowania – warto zobaczyć oba i wybrać to, co najlepiej zagra w Twoim domu.
Podsumowanie
W kilka kroków przeszliśmy przez cały proces przygotowania Pho Bo. Najpierw opaliłeś warzywa, potem ugotowałeś klarowny bulion na wołowych kościach, doprawiłeś go przyprawami i ułożyłeś wszystko z dbałością w misce. Wiesz już, że kluczem do sukcesu są długi czas gotowania i balans smaków: słonego, słodkiego i świeżego. Poznałeś też technikę cienkiego krojenia mięsa i moment podania, który decyduje o jego miękkości. Teraz potrafisz przygotować danie, które smakuje jak z dobrego wietnamskiego bistro.
Teraz Twoja kolej, by spróbować! Odważ się gotować, sięgnij po garnek i zacznij eksperymentować. Pamiętaj, że możesz dostosować tę zupę do własnych upodobań – dodać więcej ziół, zamienić mięso na tofu, podkręcić ostrość chili. Gotowanie Pho Bo to nie sztywna instrukcja, ale przyjemność odkrywania smaków. Nawet jeśli robisz to pierwszy raz, ten przepis naprawdę Ci to ułatwia.
Jeśli już ugotowałeś swoją Pho Bo, podziel się opinią! Napisz w komentarzu, jak Ci poszło. Może masz własny pomysł na składniki albo wyjątkowy trik? Chętnie usłyszę, co z tego wyszło. A jeśli chcesz – wrzuć zdjęcie swojej miski, pochwal się efektem!
Na blogu znajdziesz też przepisy na inne pyszne zupy, np. Zupę Krem z Dyni oraz Żurek Staropolski. Każdy przepis to nowa okazja do nauki i smaku. Powodzenia i smacznego eksperymentowania!